niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozdział 3

W Dortmundzie


Wylądowaliśmy w Dortmundzie,ale ja narzekałam całą drogę nawijałam Monice o Łukaszu,jak wielmożny Pan chce się rozwieźć z jakąś laską.Mnie to nie obchodzi,niech robi co chce.Na lotnisku czekał na nas Kuba był trochę zdenerwowany,podeszłyśmy do niego,a Monika od razu się rzuciła mu na szyję.Potem ja się z nim przywitałam,wziął nasze walizki do auta i pojechaliśmy w drodze Kuba nas poinformował,że jedziemy na jego trening,bo już się spóźnił,ja od razu w panice,że zobaczę Łukasza,ale mam zamiar włożyć moje czarne okulary przeciwsłoneczne i siedzieć na trybunach.Dojechaliśmy na Signal Iduna Park,mina Moniki wyglądała coś w tym stylu 'Co ja tu kurwa robię!' nie mogłam oderwać od niej wzroku.Kuba nas zabrał pod szatnię chłopaków.
-Poczekajcie chwilę muszę się iść przebrać-Powiedział i zniknął w drzwiach 
-I w co myśmy się wpakowali?!-Panikowała Monika trzymała się za głowę i usiadła na ziemi
-Monia!Norma mamy dzisiaj no live!Chce tą Monikę,która jest spoko i jest zawsze na luzie-Od razu się podniosła z świętej ziemi xD i powiedziała mi na ucho
-To gdzie są jakieś dupery?-Ja się zaśmiałam a w tej chwili wyszedł Kuba przebrany już gotowy na trening
Weszliśmy z tunelu na murawę i powędrowaliśmy na trybuny,ale w czasie jak podążaliśmy już na schodach przyszedł Łukasz i poprosił mnie..
-Dasz mi 5 minut
-Dam Ci 4 i pół-Pokazałam mu język
Zabrał mnie do jakiegoś pomieszczenia  i zaczął konwersację....

Monika
Siedziałam se na tych trybunach i czekałam na Pati ale jak to Pati będzie zbyt zajęta Łukaszem aby mnie odwiedzić.Widziałam jak mój braciszek mi macha ręką,że mam zejść na dół do niego szybko weszłam na murawę i podeszłam do Kuby,który się rozciągał
-No no barat to od dziś zero słodyczy!!-Zażartowałam,a on zrobił porządną minę,W chwili rozciągania mojego brata kierował się w naszą stronę uroczy blondyn,farbowany blondyn xD Przeszedł koło mnie i palnął
-Wierzysz w miłość od pierwszego wejźenia,czy mam przejść jeszcze raz-Zapytał,a ja tylko zrobiłam poważną minę,a mój brat się zaśmiał
-Monika poznaj Marco,Marco poznaj Monikę-Podałam jemu rękę a on odwzajemnił gest
-A to ty jesteś Marco,ten który nasikał do nalewki
-Taaa-Miał ogromnego bannana na twarzy
-Człowieku czy ty nie umiesz się załatwiać w toalecie jak jakieś 5 letnie dziecko się zachowałeś-Krzyczałam a on tylko się śmiał a mój brat się rył!!

Patrycja
-Proszę cię,co takie go zrobiłem?
-Łukasz twój potencjalny debilizm nie obliguję mnie do dalszej konwersacji z tobą-Wyszłam i na korytarzu widziałam złą Monikę podeszłam do niej.
-Nie no wiesz co to nie jest jakiś stadion to jest klub nocy
-Co się stało?
-Byłam se u mojego braciszka i wiesz przeszedł obok nas blondyn już wiem,że ma na imię Marco i palnął,czy wieże w miłość od pierwszego wejźenia i czy ma przejść jeszcze raz jaki debil i to pomyśleć on mi nasikał do tej nalewki!
******************************************************************************************************************************************************************
Wróciłam PRZEPRASZAM ZA TAKĄ NIEOBECNOŚĆ,ale są wakcję i trochę urolpu mi się przydało obiecuję,że będę nadrabiać jeśli mi coś przydzie do glowy

5 komentarzy:

  1. Rozdział jak zwykle genialny! Tyle się naczekałam i się doczekałam :D To co piszesz jest świetne :D Mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się już niebawem :D W wolnej chwili zapraszam do siebie:
    http://magiczne-dwa-miesiace.blogspot.com/2013/08/rozdzia-14.html

    OdpowiedzUsuń
  2. "A, to ty jesteś Marco, ten który nasikał do nalewki." <-- Najlepsze ;P
    Ogółem rozdział jak zwykle zajebisty , warto było czekać :D
    Z niecierpliwością czekam na następny :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Heej :3 Nominowałam Cię do The Versatile Blogger ;d
    Więcej informacji tu: longlovestory-killerpilzefanfic.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html .

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominuję Cię do The Versatile Blogge. Więcej czytaj tu ---> http://meine-liebe-bvb.blogspot.com/2013/08/the-versateile-blogge.htm

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowało mnie to opowiadanie. Ciekawa jestem, jak potoczy się dalsze życie Patrycji w Dortmundzie i co takiego zrobi Łukasz. Czekam z niecierpliwością na rozdział 4. Proszę o informowanie mnie o nowościach na GG: 8675263, lub na blogu: www.el--tiempo--de--ti.blogspot.com. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń